Nie ma to jak przedłożyć sobie weekend, no ale jest to jedno ale niestety nie specjalnie znowu zaatakowały mnie zatoki ... ;/ no i trzeba siedzieć w domciu, ale jutro już idę bo znowu p.B będzie mówić ze nie chodzę na biologie . Weekend w miarę dobrze w sobotę u Sylwii a niedziela już w domciu prawie cały dzień w łóżeczku :/.
A teraz siedzę z maseczką 20-minutowa i się zastanawiam jakie foto dodać :), później fryzjer i znowu mała zmiana hahahah tylko się zastanawiam czy brać ciecie pod uwagę :D bo znając mnie będę później kilka dni rozpaczać jak to ja hahahahah :D
Ian Carey&Rosette&Timbaland
ZARA :
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz